Od wielu członków napływają informacje o tym, że Powiatowe/Miejskie Ośrodki Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej wysyłają do Przedsiębiorców Geodezyjnych maile następującej treści:

Szanowni Państwo
W związku z prośbą Głównego Geodety Kraju o dokonanie weryfikacji prac geodezyjnych zgłoszonych przed 31 lipca 2020 roku, proszę o udzielenie informacji czy prace te będą kontynuowane. Dla prac, które będą kontynuowane proszę o dokonanie zmiany terminu zakończenia. Dla prac, które nie będą kontynuowane proszę o złożenie informacji o ich anulowaniu. Szczegółowa lista prac geodezyjnych dostępna jest w geoportalu w zakładce “Lista prac niezakończonych”.
Osoby nieposiadające konta proszę o kontakt indywidualny.


Z poważaniem

Były też i pisma w których nadawcy posunęli się do gróźb automatycznego anulowania przez ORGAN zgłoszonych “PRAC” w przypadku niezastosowania się do POLECENIA. Na przykład:

Szanowni Państwo,
Uprzejmie informuję, iż tutejszy MODGiK przeprowadził analizę zgłoszonych prac geodezyjnych pod kątem aktualności zadeklarowanej przez Wykonawców daty przekazania wyników prac. W wyniku tej analizy ustalono, iż termin, o którym mowa powyżej, w wielu przypadkach został przekroczony i przekroczenie to wynosi nawet kilka lat. Wskazywać to może, iż prace geodezyjne zostały zaniechane a Wykonawca nie poinformował o tym fakcie organu prowadzącego zasób. Stare prace, które w większości najprawdopodobniej nie będą nigdy zrealizowane, zakłócają obraz rejestru prac geodezyjnych i utrudniają jego prowadzenie.
W poniższej tabeli zawarta została lista zgłoszonych przez Państwa firmę prac geodezyjnych, których zadeklarowany termin przekazania wyników upłynął. Proszę o zweryfikowanie tej listy i poinformowanie MODGiK, czy prace te zostały zaniechane lub czy prace te są nadal przez Państwo realizowane z podaniem nowego terminu przekazania wyników.

Do tego momentu treść jak i intencje są zrozumiałe ale dalej:

Proszę o udzielenie odpowiedzi w terminie do dnia 31.08.2021 r. Odpowiedź udzielić można pismem tradycyjnym lub elektronicznym przesłanym na elektroniczną skrzynkę podawczą Urzędu (EPUAP) lub pocztą e-mail na adres xxxxxxxx@xxxxxxxx.pl lub w formie komentarza do zgłoszonej pracy, przesłanego w systemie obsługi zgłoszeń i.KERG.

I teraz następuje groźba:

W przypadku braku odpowiedzi z Państwa strony we wskazanym powyżej terminie, w rejestrze prac geodezyjnych uzupełniona zostanie informacja o anulowaniu prac wykazanych w poniższej tabeli i nie będzie już możliwości pozyskania materiałów zasobu w ramach zgłoszenia oraz przekazania do zasobu wyników zrealizowanych prac.

Jak wynika z pierwszego cytowanego maila prowodyrem tej nowej akcji Ośrodków Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, jest Główny Geodeta Kraju W. Izdebski, który postanowił pod hasłem uporządkowania obrazu rejestru prac geodezyjnych w 384 powiatowych/grodzkich/gminnych ośrodkach geodezyjnych zakończyć przez anulowanie zgłoszeń, prac, tak by Koledzy i Koleżanki stracili uiszczone już opłaty i w razie potrzeby zapłacili nowe opłaty po minimum 103,90 zł.

Oby tylko Ośrodkom nie wyszły te “porządki”, tak jak ujawnienie numerów ksiąg wieczystych…

Jak na razie wszystko wskazuje, że zapowiedzi anulowania zgłoszonych prac przed 31 lipca 2020 r. mają taką samą podstawę prawną, jak osławiona sprawa Ksiąg Wieczystych, na którą dało się nabrać ponad 90 Powiatów.

Przypomnijmy sobie “wielką” ustawę nowelizującą z ubiegłego roku

003

W tej ustawie warto zapamiętać przepis, który ma tu właśnie zastosowanie, a chodzi o obsługę zgłoszeń prac przyjętych przez odpowiednie organy przed wejściem w życie “wielkiej nowelizacji”. Brzmienie tego przepisu jest następujące:

Art. 10. 1. Do spraw dotyczących obsługi:
4) zgłoszeń prac geodezyjnych lub prac kartograficznych, z uwzględnieniem ust. 2,
(red. tyczenie budynków lub sieci)
wszczętych i niezakończonych przed dniem
(red. 30 lipca 2020 r.) wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.

Musimy pamiętać, że przed 30 lipca (a nie przed 31) 2020 r. ustawa – Prawo geodezyjne i kartograficzne, nie przewidywała w ogóle trybu ani JAKIEJKOLWIEK innej możliwości anulowania zgłoszeń.

Taki stan przepisów o zgłoszeniach prac geodezyjnych i kartograficznych, ani na poziomie ustawy, ani na poziomie przepisów wykonawczych od 1952 r. aż do 2020 r. nie pozwalał na anulowanie zgłoszenia lub jego wycofanie. Proszę sobie uzmysłowić, że przez blisko 70 lat procedura anulacji zgłoszenia pracy geodezyjnej nie była potrzebna.

Dopiero w ostatnich latach przedsiębiorcy zaczęli w zgłoszeniach wystawiać kilkudziesięcioletnie terminy, gdy esbecja geodezyjna stopnia wojewódzkiego, podjudzana przez centralny organ geodezyjnej władzy, zaczęła wykorzystywać przepisy karne art. 48 prawa geodezyjnego, i za “przeterminowane” zgłoszenia wnosiła do Prokuratur o ściganie nas, Przedsiębiorców geodezyjnych, za urojone nieprzekazywanie w przewidywanych terminach zakończenia prac, do organu Służby Geodezyjnej i Kartograficznej wyników zgłoszonych prac geodezyjnych. Był to jedyny sposób uchronienia się przed ewentualnymi sprawami sądowymi i grzywnami za niedotrzymanie terminów zakończenia prac, przy braku możliwości anulowania lub wycofania zgłoszenia pracy.

W roku 2020, przed uchwaleniem nowelizacji prawa geodezyjnego, określanie w zgłoszeniach kilkudziesięcioletnich terminów przewidywanego zakończenia prac jeszcze się wzmogło, a to z uwagi na powszechną wiedzę środowiska, że w procedowanych nowych przepisach, zgłoszenie będzie mogło trwać tylko rok a najniższa opłata będzie wynosiła 100 zł. Wielu kolegów, w tym piszący te słowa, takie terminy zamieszczało w zgłoszeniach wystawianych do dnia 30 lipca 2020 r. by mieć tzw. spokój na kilkadziesiąt lat do przodu.

Ale sprawa podstawowa, czy myśmy naruszali przepisy, czy w jakimś stopniu naruszaliśmy obowiązujące Prawo?! Oczywiście, że NIE.

Innego zdania był jednak Główny Geodeta Kraju uzasadniając na wiosnę 2020 r. na sali Sejmowej nowelizację prawa geodezyjnego. Nawet te kilkudziesięcioletnie czy nawet stuletnie zgłoszenia wykorzystał do propagandy i oszukania posłów.

No tak, Pan Pinokio oszukał posłanki i posłów twierdząc, że zgłoszeniem pracy wystawionym na 100 czy 200 lat można “jak gdyby” zawłaszczyć rynek pracy. Kompletna bzdura, kłamstwo i oszukaństwo legislacyjne.

Nigdy, przez te blisko 70 lat, trwania Prawa geodezyjnego, nawet za czasów PRL, nie można było zgłoszeniem zarezerwować wyłącznie dla siebie jakikolwiek asortyment prac na jakimkolwiek obszarze Polski. Pan W. Izdebski w niegodny sposób wykorzystał zaufanie posłanek i posłów by uprawdopodobnić swoje “argumenty”. A słuchacze – parlamentarzyści uwierzyli, no bo jak to prof. nzw. dr hab. inż. profesor uczelni może się nie orientować albo kłamać, tylko po to by stworzyć odpowiednia atmosferę?

W taki to sposób “wykuwała się stal”.

Na koniec, odezwa do ludzi pracujących w Powiatowych, i nie tylko, Ośrodkach Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, nie dajcie się podjudzać choćby nawet najwyższej rangi urzędnikom, sprawdzajcie ich pisma, czy się nie mylą i podejmujcie takie decyzje, by one nie zaszkodziły Waszym mocodawcom – prezydentom, starostom, burmistrzom i wójtom. Bo to przecież z ich upoważnienia i w ich imieniu działacie.

A naszym Koleżankom i Kolegom radzimy by w stosunku do wszystkich niezakończonych prac zgłoszonych przed 30 lipca 2020 roku macie jedno wyjście na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 4 w/w ustawy, polegające na wyznaczenie bezpiecznego przewidywanego terminu zakończenia pracy, na tym druku:

2014-ws-formularzy-dotyczacych-zglaszania-prac-geodezyjnych-i-prac-kartograficznych-zawiadomienia-002

By eljotpi

One thought on “Następna, po akcji z KW, dezorientacja Powiatów”

Comments are closed.