WPROWADZENIE

Ten artykuł pierwszy raz został opublikowany na www.geodeci.org.pl dziewięć lat temu tj. 07 stycznia 2011 o godz. 20:39. Wydawało by się, że przez te lata, świadomość koleżanek i kolegów o samorządzie oraz wiedza o źródłach wielu niepowodzeń związanych chociażby z jakością wykonywania naszego zawodu powinna być należyta. Ale jak się okazuje np. na forach branżowych, użytkowników z roku na rok przybywa ale wiedza o zawodzie wcale nie jest większa.

Takim bezpośrednim powodem, by przypomnieć ten artykuł, była opinia jakiegoś użytkownika na jednym z geodezyjnych social mediów, którą zacytuję:

odp: Brak zawodu od 1953 roku U urbanistów były izby, ale je szybko zwinięto. Tylko więzy krwi lub darmowe, długie, terminowanie u uprawionego urbanisty (czytaj: praca jako niewolnik) dawało szansę na uprawnienia. Izby itp. to dobra pożywka do rodzenia się klanów i koterii. Młodzi geodeci, bez koneksji rodzinnych, zginą wtedy marnie i pojadą myć gary w Londynie. ~GG 2020-08-27 11:38:33

Wspomnienie o likwidacji samorządu zawodowego urbanistów w 2014 r. oraz powód będący u podstawy takiej decyzji, jest bardzo istotny w naszym zawodzie, na potrzeby tego opracowania nazywanym “mierniczym geodezyjnym“, tzn. osobą fizyczną wykonującą zawodowo usługi geodezyjne w dziedzinie nieruchomości oraz budownictwa.

Po głębszej analizie, w tym historycznej, należy uznać, że używana nazwa “geodeta” nie charakteryzuje zawodu lecz rodzaj wykształcenia, bo tylko w ustawie o szkolnictwie występuje. Stąd, w wielkim uproszczeniu, “geodetą” jest Główny Geodeta Kraju, urzędnik Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, jak i osoba świadcząca zarobkowo usługi geodezyjne, bowiem wszyscy ci wymienieni powinni posiadać wykształcenie geodezyjne. Ale tylko ten ostatni kwalifikuje się do nazwy “mierniczy geodezyjny” a to w odróżnieniu do dobrze ugruntowanej nazwy “mierniczego górniczego“, który ją uzyskał w Dziale VII “Miernictwo górnicze” dekretu aż z 1953 r., wtedy, gdy myśmy swój tytuł “mierniczego” utracili.

Próba obrony statusu “urbanisty” jako zawodu zaufania publicznego posiadającego swój samorząd, w efekcie za sprawą grupy posłów, trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 marca 2015 r. K 19/14 całkowicie pogrzebał nadzieję urbanistów na utrzymanie samorządu zawodowego. U podstaw wyroku TK stanęła kapitalna sprawa również i dla naszego zawodu, czy zawód urbanisty jest zawodem zaufania publicznego sam z siebie, czy tylko z mocy ustawy?

TK w uzasadnieniu przytoczył:

Art. 17 ust. 1 Konstytucji stwarza możliwość powołania korporacji samorządowych z uwagi na szczególne (materialne) cechy zawodów zaufania publicznego (zob. P. Sarnecki, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 29 maja 2001 r. I CKN 1217/98 “Palestra” nr 5-6/2002, s. 187). Definiując te cechy, należy wykluczyć możliwość interpretowania pojęcia zawodu zaufania publicznego przez odwołanie się do treści ustaw, ponieważ “interpretowanie Konstytucji przy odwoływaniu się do treści pojęć użytych w ustawach byłoby zaprzeczeniem znaczenia Konstytucji jako «najwyższego prawa»” (postanowienie z 24 listopada 2004 r., sygn. Ts 57/04, OTK ZU nr 5/B/2004, poz. 300).

I dalej:

W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wielokrotnie odnosił się do zawodów zaufania publicznego (zob. zwłaszcza wyroki z: 7 marca 2012 r., sygn. K 3/10, OTK ZU nr 3/A/2012, poz. 25; 26 marca 2008 r., sygn. K 4/07, OTK ZU nr 2/A/2008, poz. 28; 2 lipca 2007 r., sygn. K 41/05, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 72; 8 listopada 2006 r., sygn. K 30/06, OTK ZU nr 10/A/2006, poz. 149; 22 maja 2001 r., sygn. K 37/00, OTK ZU nr 4/2001, poz. 86). Najwięcej uwagi poświęcił dostępowi do tych zawodów, obowiązkowi sprawowania pieczy nad zawodami przez samorządy oraz postępowaniu dyscyplinarnemu wobec osób wykonujących zawód zaufania publicznego.
Trybunał aprobuje w niniejszej sprawie dotychczasowe orzecznictwo co do rozumienia pojęcia zawodu zaufania publicznego i na tej podstawie, jak również z uwzględnieniem poglądów wyrażonych w doktrynie prawniczej, przyjął, że do cech takiego zawodu należą:

a) konieczność zapewnienia prawidłowego i zgodnego z interesem publicznym wykonywania zawodu, ze względu na znaczenie, jakie dana dziedzina aktywności zawodowej ma w społeczeństwie,
b) udzielanie świadczeń i wchodzenie przez przedstawicieli omawianych zawodów w kontakty z osobami fizycznymi w razie wystąpienia potencjalnego lub realnego zagrożenia dóbr o szczególnym charakterze (np. życia, zdrowia, wolności, godności, dobrego imienia),
c) staranność i dbałość przedstawicieli omawianych zawodów o interesy osób korzystających z ich usług, troska o ich osobiste potrzeby, a także zapewnienie ochrony gwarantowanych przez Konstytucję praw podmiotowych jednostek,
d) wymaganie szczególnych kwalifikacji do wykonywania omawianych zawodów, obejmujących nie tylko odpowiednie, formalne wykształcenie, ale także nabyte doświadczenie oraz dawanie rękojmi należytego i zgodnego z interesem publicznym wykonywania zawodu, z uwzględnieniem szczególnych norm deontologii zawodowej,
e) pozyskiwanie informacji osobistych i dotyczących życia prywatnego osób korzystających z usług przedstawicieli zawodu zaufania publicznego; informacje te stanowią tajemnicę zawodową, a zwolnienie z niej może nastąpić na zasadach określonych w przepisach ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.),
f) względna samodzielność wykonywania zawodu.

Powyższe cechy, to jakby swoisty “dekalog” wykonywania zawodu mierniczego geodezyjnego, wymagany przez wszystkich w tym przez organy, sądy w tym NSA. Trafnie to ujął jeden z Weteranów dążenia do samorządności w zawodzie:

Dyskutowanie czy geodeta, w pewnych obszarach wykonywania zawodu, jest zawodem zaufania publicznego nie ma specjalnie sensu, bo na ten temat wypowiadały się już sądy, z NSA na czele. Po drugie świadczy o tym instytucja odpowiedzialności dyscyplinarnej dla osób wykonujących samodzielne funkcje, będąca protezą odpowiedzialności zawodowej, wskazująca na to, że rzetelne wykonywania zawodu jest dla państwa istotne na tyle, że stworzyło taką właśnie instytucję. Krótko mówiąc, organa państwa ten fakt już dawno uznały. Inną sprawą jest to, że państwo nie uznało za konieczne aby do tego celu powoływać samorząd zawodowy. Art. 17 ust. 1 nie narzuca takiego obowiązku i w naszym przypadku z możliwości takiej nie skorzystano. Skutek jest taki, że nie istnieje żadna formalnie uznana reprezentacja zawodu, kompetentna do wypowiadania się w sprawach merytorycznych czy etycznych, a całość odpowiedzialności za poziom wykonywania zawodu ponosi państwo, reprezentowany w tym miejscu przez GGK. … Brak unormowania spraw związanych z zawodem ma swoje konsekwencje po stronie, tych którzy z jego usług korzystają – państwa i społeczeństwa. Obecnie nie ma kogo rozliczać z katastrofalnego poziomu tego zawodu pod względem merytorycznym. Sytuacja jest wygodna dla tych którzy czerpią korzyści z katastrofalnego stanu branży w ogóle ale jest ze stratą dla reszty obywateli. Formalnie wygląda to teraz tak, że za poziom zawodu ustawowo odpowiada GGK ale jeśli mamy do czynienia z dowodami niekompetencji geodetów to winą za to obciąża się jakieś bliżej nieokreślone “środowisko” albo nawet wprost stowarzyszenia, nie mające żadnych narzędzi do kontrolowania zawodu. Radek Smyk 2020-08-28 06:33:15

Aż tyle tytułem wstępu.

Konstytucyjna podstawa

Istotą samorządu zawodowego – zawodów zaufania publicznego – to przymusowa przynależność do korporacji, skupiającej osoby wykonujące określoną i jednorodną działalność zawodową osobiście, co wyklucza członkostwo osób prawnych. Cele samorządu to reprezentowanie członków korporacji wobec organów pastwa oraz sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu.

„W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.” (1)

Jak wynika wprost z cytowanego art.17 ust. 1 Konstytucji RP, to dla ochrony interesu publicznego przez sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu zaufania publicznego możliwe jest tworzenie samorządu zawodowego ale wyłącznie w drodze ustawy.

Przymus przynależności

Konstytucja szczegółowo rozdziela samorządy zawodowe na samorządy zrzeszające osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i na samorządy zrzeszające osoby wykonujące innego rodzaju zawody niebędące zawodami zaufania publicznego. Na te pierwsze samorządy, ustawa zasadnicza nakłada obowiązek sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu przez członków tego samorządu w granicach i dla ochrony interesu publicznego.

Pozostałe samorządy, już takim obowiązkiem “sprawowania pieczy” nie są obarczane.

Trybunał Konstytucyjny: „W świetle przepisów art. 17 Konstytucji, w Rzeczpospolitej Polskiej funkcjonować? Mogą samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego (ust.1) oraz inne rodzaje samorządu (ust. 2). Te inne rodzaje samorządu z ust. 2 obejmują również, a contario, samorządy zawodowe osób niewykonujących zawodów zaufania publicznego. Należy podkreślić, że reżim prawny obu rodzajów samorządu z art. 17 konstytucji nie jest identyczny. W szczególności dla samorządów zawodowych z ust. 1 konstytucja określiła główny cel ich funkcjonowania, jakim jest sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Pociąga to za sobą przymusowość przynależności do samorządu wszystkich osób, które uważa się za wykonujące tego rodzaju zawody.”(3)

Kryterium zaufania publicznego 

Decydującą cechą zawodową, która predysponuje określony zawód do ubiegania się o powstanie prawa do utworzenia korporacji zawodowej jest spełnienie kryteriów zaufania publicznego, tj: przede wszystkim kierowanie się w działalności zawodowej interesem osób zlecających usługi, które obdarzają zleceniobiorców specjalnym zaufaniem. Z tego zaufania wynika, że zlecający usługi mają przekonanie, że zwracając się do zleceniobiorcy, są przekonani o jego odpowiednim profesjonalizmie, przestrzeganiu podstawowych norm deontologicznych (moralny) i odpowiedniej praktyce zawodowej w dziedzinie dotyczącej zlecenia. Jak do tej pory, brak jest formalnej definicji zawodu zaufania publicznego ale jest ona szczegółowo opisany w literaturze. Również i w pracach legislacyjnych rządów “zawód zaufania publicznego” był też przedmiotem prób kodyfikacyjnych.

I tak w projekcie ustawy z 2001 r., “o sprawowaniu przez samorządy zawodowe pieczy nad należytym wykonywaniem zawodów zaufania publicznego i o nadzorze nad działalnością samorządów zawodowych oraz o zmianie niektórych ustaw” skonkretyzowano, że za zawód zaufania publicznego należy rozumieć:

zawód wykonywany przez osoby, którym powierza się zadania o szczególnym charakterze z punktu widzenia zadań publicznych, troski o realizację interesu publicznego lub gwarancji wolności i praw, a który w szczególności:

1) polega na świadczeniu usług polegających na obsłudze ważnych potrzeb osobistych lub gospodarczych;

2) ze względu na występowanie szczególnej więzi zaufania między osobą świadczącą usługi w ramach wykonywania zawodu a usługobiorcą, może wiązać się z dostępem do informacji dotyczących sfery prywatności osoby fizycznej lub tajemnicy przedsiębiorcy;

3) zorganizowany jest w sposób uzasadniający przekonanie społeczne o właściwym dla interesów indywidualnych wykorzystywaniu więzi zaufania oraz informacji, o których mowa w pkt 2, przez osoby wykonujące ten zawód w związku, z czym informacje uzyskane przez wykonującego zawód przy wykonywaniu czynności zawodowych a dotyczące sfery prywatności lub tajemnicy przedsiębiorstwa korzystających z usług wykonującego zawód stanowią w zakresie wynikających z przepisów właściwych dla danego zawodu zaufania publicznego, tajemnicę zawodową podlegającą ujawnieniu jedynie w przypadkach określonych w przepisach ustawowych;

4) może być wykonywany przez osoby dopuszczone do jego wykonywania po sprawdzeniu, na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego zawodu zaufania publicznego, wiedzy i umiejętności niezbędnych do wykonywania tego zawodu;

5) jest wykonywany, w ramach form określonych w przepisach właściwych dla danego zawodu zaufania publicznego, bez stosowania zasady kierownictwa, określonej w przepisach prawa pracy;

6) wymaga to należytego wykonywania określenia odpowiednio sformalizowanych zasad etycznych jego wykonywania (deontologia zawodowa) i złożenia ślubowania określonego w przepisach właściwych dla danego zawodu zaufania publicznego.] (2)

Czy w takim razie zawód mierniczego geodezyjnego jest zawodem, który charakteryzuje się wymienionymi atrybutami? Odpowiedź jest prosta i oczywista, bowiem trudno sobie wyobrazić, aby mierniczy podejmujący się wykonania określonego zlecenia, nie miał stosownych uprawnień (4) do obsługi ważnych potrzeb osobistych lub gospodarczych (1) mających charakter prywatnych spraw Zleceniodawcy albo tajemnicy przedsiębiorcy (2) co stanowi tajemnicę zawodowa geodety (3), przy wykonywaniu zlecenia nie jest podporządkowany kierownictwu w rozumieniu przepisów prawa pracy (5) a jedynie zasadom deontologii zawodowej (6) oraz zawodowym standardom technicznym i powszechnie obowiązującym przepisom.

Samorządy zawodowe w Polsce

W chwili obecnej (2011) w Polsce zawody zaufania publicznego posiadające swoje samorządy zawodowe, to blisko 20 profesji. Najbliższe miernictwu, to architektura, budownictwo i niektóre zawody prawnicze jak na przykład notariusze. Wszystkie one, już blisko od 10 lat, posiadają swoje Samorządy Zawodowe. Z zawodów, które w najbliższy czasie będą się ubiegać lub już się ubiegają o powołanie samorządów, to pracownik socjalny, zarządca nieruchomości i rzeczoznawca majątkowy.Samorząd Zawodowy Inżynierów Budownictwa obejmuje przeszło 130 tys. członków. W tym roku może dojść około 3 tys. uprawnionych. Właśnie teraz (25 listopada 2011) równocześnie we wszystkich Okręgowych Izbach w Kraju rozpoczęły się  o godz. 10:00 egzaminy na uprawnienia budowlane. Okręgowe komisje kwalifikacyjne zakwalifikowały do nich 2890 osób. Czy ten stan rzeczy nie obala wszelkie mity o niedostępności do uprawnień? Gdzie mit o hermetyczności korporacyjnej Samorządów Zawodowych? Inżynierowie budowlani, architekci, to chyba najbliższe naszemu zawodowi grupy. Dlaczego więc, nie mielibyśmy skorzystać i wzorować się na ich dokonaniach?Poczytajmy ich ustawy o samorządzie, rozpoznajmy ich struktury samorządowe, i wreszcie zaproponujmy środowisku jakieś gotowe projekty rozwiązań prawnych. Kopiowanie dobrych wzorców to nie grzech.

Bibliografia:

1 (Dz.U. 1997, Nr 78 poz.483; Dz.U. 2001. Nr 28, poz. 319; Dz.U.2006, Nr 200, poz. 1471; Dz.U.2009, Nr 114 poz.946) Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej

2 Ministerstwie Pracy – projekt ustawy z dnia 27 września 2002 r. o sprawowaniu przez samorządy zawodowe pieczy nad należytym wykonywaniem zawodów zaufania publicznego oraz o nadzorze nad działalnością samorządu zawodowego.

3 (Dz.U. 2001 Nr 54 poz. 573) Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 maja 2001 r., Sygn. K. 37/00.

4 B. Grzechnik  referat na Konferencję GIG 2003 r.  Samorząd zawodowy w geodezji – czy potrzebny?

One thought on “SAMORZĄD ZAWODOWY MIERNICZYCH GEODEZYJNYCH – A SPOŁECZNA RANGA ZAWODU”

Dodaj komentarz