Zarząd OZZG wystosował do Pani Lidii Danielskiej, Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w Poznaniu skargę na Starostę Konińskiego, w którego imieniu działał – Pan Krzysztof Skotnicki – Starszy Geodeta, pracownik „Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Koninie”, jednostki budżetowej Powiatu Konińskiego. Skarga dotyczy kilkukrotnego odstąpienia od weryfikacji przekazanych wyników zgłoszonych prac bez podstawy prawnej oraz faktycznej.

Pan Weryfikator działający prawdopodobnie z upoważnienia Starosty Konińskiego, jako pracownik jednostki budżetowej, Powiatowy Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej od 2010 r. nie wchodzący w struktury Urzędu Starostwa, kilkukrotnie odstąpił od weryfikacji operatów technicznych komunikując w Protokole weryfikacji wyników prac, że „dalej nie sprawdza”, bo jego zdaniem Zgłoszenie pracy geodezyjnej było błędne. Celem zgłoszenia, jego zdaniem, winno być „sporządzenie innej mapy do celów prawnych” a nie „sporządzenie mapy z projektem podziału nieruchomości”, jak to określiła firma zgłaszająca.

Abstrahując całkowicie od względów merytorycznych jest oczywistym, że działający w imieniu Starosty Konińskiego Weryfikator złamał prawo, bo bezpodstawnie uznał, że Zgłoszenie prac geodezyjnych, podlega jego ocenie w ranach weryfikacji o której mowa w art. 12b ust. 1 ustawy. Założył bezkrytycznie, że ten dokument inicjujący a właściwie nie inicjujący lecz zapowiadający wykonanie pracy geodezyjnej jest:

wynikiem pracy geodezyjnej.

Z powodu tych praktyk, osoby reprezentujące firmy geodezyjne na tym lokalnym terenie zgłaszają jeszcze raz wykonanie, już wykonanej i przekazanej, pracy geodezyjnej zgodnie z poleceniem weryfikatora. Dokonują jeszcze raz opłaty, przerabiają operat i jeszcze raz zawiadamiają o przekazaniu wyników zgłoszonych prac, co powoduje powtórne oczekiwanie na dokonanie przez Starostę weryfikacji operatu i opatrzenia dokumentów i materiałów przeznaczonych dla podmiotu, na rzecz którego wykonawca prac geodezyjnych wykonał prace geodezyjne, klauzulą urzędową.

Ale to wcale nie jest pewne, bo małżeństwo Weryfikatorów, słynie z wymyślania różnych nieprzewidzianych przeszkód, w ich mniemaniu dyskwalifikujących wyniki prac.

Do całokształtu sytuacji konieczne jest ujawnić, że działający w imieniu Starosty weryfikator, od lat prowadzi firmę geodezyjną USŁUGI GEODEZYJNE KRZYSZTOF SKOTNICKI REGON 310031791. O takich przypadkach w geodezji powiatowej pisano https://geoforum.pl/news/25109/starostwo-spolka-z-o-o-udostepniamy-pelna-tresc-artykulu
https://ngopole.pl/2018/02/07/geodeta-starostwo-spolka-z-o-o/

Czy taka sytuacji nie tworzy, i to pod okiem Pana Starosty Konińskiego i za jego milczącym przyzwoleniem, sytuacji co najmniej wskazującej na konflikt insertów? A poza tym, trwanie przez lata sytuacji umożliwiającej – weryfikacją wyników prac geodezyjnych swoich potencjalnych konkurentów, deregulowanie lokalnego rynku przez możliwe wywoływanie uzasadnionego podejrzenia o stronniczość lub interesowność Weryfikatora – potencjalnego konkurenta gospodarczej działalności geodezyjnej jest sytuacją, co najmniej niedozwoloną z punktu widzenia interesu publicznego.

OZZG.15.03.2020.LP_

6 thoughts on “CZY STAROSTA MOŻE ODSTĄPIĆ OD WERYFIKACJI…”
  1. Byłem, robiłem tam operat z zakresem przez kilkanaście obrębów. Po złożeniu operatu po poprawie, po 3 godzinach telefon z kolejnymi poprawkami (wcześniej nie wykazanymi), a potem jeszcze jeden i tekst: „proszę przyjechac, wcześniej nie zauważyłem, brakuje w nagłówkach nrów TERYT dla wszystkich miejscowości”. Po dopisaniu ich długopisem na marginesach operat wyglądał jak brudnopis..

    Ten Pan ewidentnie wykorzystał fakt, że wiedział, że byliśmy tam tylko na jeden dzień w delegacji. Z dnia pomiarowego zrobił się dzień na jeżdżenie z terenu do ośrodka i z powrotem. Pomiarów może w sumie udało się zrobić z godzinę. Przesłanie było jasne, nie wpychać się z robotami do nieswojego powiatu..

  2. W końcu coś się ruszyło w tym ośrodku. To co się tutaj wyprawia pod względem weryfikacji operatów przechodziło i przechodzi ludzkie pojęcie…. Panuje tutaj takie bezprawie i samowolka niektórych, że po prostu mam nadzieję że dobiegnie to końca. Jeden geodeta ma problem z jedną mapą przez tydzień, gdzie uwagi typu błędna nazwa spisu treści albo szukanie uwag na siłę, byle pojeździć sobie do ośrodka…. tzn. prawo powiatowe, Ty masz problem z jedną mapą przez tydzień, a drugi geodeta obchodzi wszystko i ma podbite 4-5 map w jeden dzień, czy to normalne i uczciwe? Dobrze opisane, że Pan weryfikator próbuje wyeleminować swoją konkurencję w końcu….. Jest wiele ośrodków wokół Kalisz, Turek, Słupca, Koło, które powinny być wzorem kultury pracy dla powiatu konińskiego, przykładem jest także ośrodek miejski- Miasto Konin, który jest w tym samym budynku… można? Można. Nie może być tak, że dane osoby psują rozgłos całego ośrodka, bo poza opisaną akcją wyżej w ośrodku panuje naprawdę fajna atmosfera, psuję i zatruwa to tylko to co wyżej jest opisane w artykule…

  3. TEN PAN JUŻ DAWNO POWINIEN BYĆ ZWOLNIONY DYSCYPLINARNIE Z PRACY JEST ZŁOŚLIWYM CZŁOWIEKIEM KTÓRY WSZYSTKICH GEODETÓW Z LOKALNEGO RYNKU GNĘBI JAK BY CHCIAŁ SAM WYKONAĆ ICH PRACE NIECH WYJDZIE NA WOLNY RYNEK I DZIAŁA A NIE Z UKRYCIA TO CO SIĘ DZIEJE W TYM URZĘDZIE TO ŚMIECH NAPRAWDĘ PANIE STAROSTO CZAS ZADZIAŁAĆ

  4. Jeśli chodzi o Lidię D. to zauważyłem, że broni starostw ile tylko może, nie ważne jak absurdalne jest działanie podgiku. Z drugiej strony znam przypadek z pewnego powiatu 30 km na północ od Poznania, w którym to powiatowy wymyślił setną bzdurę, od której odwołał się wykonawca do wingik , ten z kolei przyznał rację wykonawcy, a powiatowy to olał i dalej stoi przy swoim…
    Jak znam życie, poznański wingik (celowo z małej) będzie robił wszystko by ochronić starostę, albo starosta oleje…

    1. Sprawa niedopełnienia obowiązków przez Starostę jest oczywista. Czy Starosta nie ma obowiązku weryfikacji? Ma obowiązek. Czy ustawa daje w ogóle możliwość pozostawienia operatu, który został złożony przy zawiadomieniu, bez weryfikacji jeśli nie jest pracą zleconą przez SGiK? Nie. Czy odstąpił od weryfikacji? Odstąpił. Merytorycznie sprawa jest oczywista – starosta dopuścił się niedopełnienia obowiązków i tego potwierdzenia oczekujemy od WWINGiK. Wtedy, wystąpimy do Prokuratury w Koninie z doniesieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez starostę określonego w art. 231 § 1 kk. (§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.) Opinia Wielkopolskiego WINGiK jest nam potrzebna do uprawdopodobnienia doniesienia do Prokuratury.
      Natomiast osobna sprawa to kwestia, czy upoważnienie pracownika innej jednostki niż Urząd Powiatowy, było skuteczne.

  5. Czy to pomoże? Trzymam kciuki, pozbyć się takich praktyk w urzędach. Widać, że to człowiek bezczelny bo nawet nie ukrywa się z tym że prowadzi działalność i zatruwa życie innym uczciwie pracującym.

Dodaj komentarz