Główny Geodeta Kraju dr hab. inż. Waldemar Izdebski pismem datowanym na 12 listopada br. zwrócił się do ponad 380. Starostów i Prezydentów Miast na prawach powiatów, o to by w związku z procedowaną ustawą o zmianie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz wprowadzonym 3 miesięcznym okresem przejściowym, została wypełniona i przesłana do 22 listopada br. załączona ankieta będąca w istocie nie zbiorem pytań jak to zazwyczaj w ankietach bywa lecz tabelą zatytułowaną jako Zestawienie dotyczące prac geodezyjnych, które nie są zakończone (wg. stanu na dzień …)

Konkretnie GGK zażądał od powiatowych jednostek terytorialnych aby podzieliły się z nim informacjami wrażliwymi dotyczącymi geodetów prowadzących działalności gospodarcze w zakresie realizowanych aktualnie zleceń konkretnego przedsiębiorcy w zakresie:

  1. Identyfikator zgłoszenia pracy
  2. NIP lub REGON Podmiotu który zgłosił pracę
  3. Data zgłoszenia pracy geodezyjnej
  4. Deklarowana data zakończenia pracy geodezyjnej
  5. Cel pracy geodezyjnej
  6. Powierzchnia obszaru obejmująca zgłoszenie (ha)
  7. Wysokość wniesionej opłaty za materiały zasobu przekazane do pracy geodezyjnej
  8. Liczba zgłoszeń uzupełniających

W tym miejscu należy się wyjaśnienie wiążące się z użytym w tekście zwrotem informacji wrażliwej dotyczącej przedsiębiorcy.

Po wejściu w życie RODO ( 25.05.2018 r.), przepis art. 36 b ustawy o swobodzie działalności gospodarczej należy ocenić jako niezgodny z prawem unijnym. Rozporządzenie unijne, nie daje żadnych podstaw prawnych do wyłączenia spod jego ochrony danych osobowych osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.
Stosowny przepis unijnego rozporządzenia RODO stanowi:

Motyw 14
„Ochrona zapewniania niniejszym rozporządzeniem powinna mieć zastosowanie do osób fizycznych – niezależnie od ich obywatelstwa czy miejsca zamieszkania – w związku z przetwarzaniem ich danych osobowych.”


Choć z tego brak ochrony wobec przedsiębiorców, to należy mieć na względzie, iż RODO nie mówi tu o każdym przedsiębiorcy, a wyłącznie o takim, który posiada osobowość prawną. Ustawodawca unijny wyłącza zatem stosowanie RODO tylko do tych przedsiębiorców, którzy posiadają osobowość prawną. Tak więc w polskim porządku prawnym osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą nie są osobami prawnymi, lecz fizycznymi (czyli nie mają charakteru spółek), to znaczy, że w pełni podlegają ochronie RODO.
Po wejściu w życie RODO, przepis art. 36 b ustawy o swobodzie działalności gospodarczej również został dostosowany do RODO co spowodowało, że został oceniony jako niezgodny z prawem unijnym i uchylony. Powyższe stanowisko potwierdziła także opinia Komisji, która stwierdziła że jeżeli w polskim porządku prawnym osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą nie są osobami prawnymi, lecz fizycznymi (czyli nie mają charakteru spółek), to znaczy, że w pełni podlegają nowym przepisom o ochronie danych osobowych.

Nie jest pewne, czy adresaci Starostowie i Prezydenci Miast na prawach powiatu, w pełni zdają sobie sprawę z tego, że zaspokojenie żądania/wniosku Głównego Geodety Kraju pana Izdebskiego, wyzwala po ich stronie konieczność przetwarzania informacji podlegających RODO, co wymusza powiadomienie wszystkich podmiotów, których to przetwarzanie dotyczy. Objęcie ochroną prawną przedsiębiorców wpisanych do CIDG po wejściu w życie RODO rodzi wiele obowiązków jak np. dostosowanie przetwarzania danych do RODO – np. konieczne jest z tego tytułu wypełnienie obowiązku informacyjnego (czego do tej pory nie było, a jednoosobowi przedsiębiorcy nie mieli świadomości, kto faktycznie przetwarza ich dane).

Po tym wstępie, przejdźmy do tego co jest “creme de la creme” wystąpienia czyli do słów Głównego Geodety Kraju, w których powołuje się na procedowaną ustawą o zmianie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz wprowadzonym 3 miesięcznym okresem przejściowym. Wypada zastanowić się do jakich celów takie dane o firmach geodezyjnych mogłyby być potrzebne w związku z projektem ustawy, ustawy której procedowanie po stronie Rządu a więc również i Głównego Geodety Kraju zakończyło się z chwilą przekazania jej w ubiegłej kadencji sejmu do prac parlamentu. Z tego tytułu jest raczej wiadomo, że zgodnie z zasadą dyskontynuacji tj. zamknięcia wszystkich spraw, nad którymi pracował (niezależnie od tego, na jakim etapie się znajdują) i nie przekazywania ich nowemu parlamentowi to projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz innych ustaw zakończył swój byt. Oczywiście wszelkie stare projekty mogą być od nowa procedowane przez rząd a następnie przez parlament ale wpierw takie zadanie musiałoby się znaleźć w wykazie prac legislacyjnych i programowych nowej Rady Ministrów. Z wiadomych przyczyn wykaz jest pusty. Tak samo jak wykaz upoważnień Ministerstwa Rozwoju dla działań pro-legislacyjnych Głównego Geodety Kraju.

Dlatego należy stwierdzić, że powoływanie się przez GGK na nieistniejące okoliczności wymuszające dysponowaniem wymienionymi informacjami o prywatnych przedsiębiorcach geodezyjnych to delikatnie mówiąc mijanie się z prawdą. A ponadto jest to jeszcze jeden dowód na to, że mieliśmy rację negując nowelizację prawa geodezyjnego przedstawioną przez GGK 26 kwietnia br. jako przygotowaną bez koniecznego a właściwego uzasadnienia znajdującego uzasadnienie w faktach.

W takim razie należy dociec do faktycznych powodów zbierania przez GGK szczegółowych informacji gospodarczych o poszczególnych prywatnych firmach gospodarczych w zakresie ilości aktualnie realizowanych zleceń, czego dotyczą, ich wielkości obszarowej oraz uiszczonych należności za wykupione informacje i materiały z powiatowych zasobów geodezyjnych i kartograficznych. Na podkreślenie zasługuje, że przedmiotowe informacje mają charakter czysto gospodarczy i stanowią tajemnicę gospodarczą przedsiębiorcy. Skumulowanie takiej wiedzy o działalnościach gospodarczych kilkudziesięciu tysięcy firmy geodezyjnych w kraju to działanie naruszające zasady opisane w art. 11 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ( t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1010, 1649), cyt.:

Art. 11.

1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest ujawnienie, wykorzystanie lub pozyskanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.

2. Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, które jako całość lub w szczególnym zestawieniu i zbiorze ich elementów nie są powszechnie znane osobom zwykle zajmującym się tym rodzajem informacji albo nie są łatwo dostępne dla takich osób, o ile uprawniony do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi podjął, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu utrzymania ich w poufności.

3. Pozyskanie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, w szczególności gdy następuje bez zgody uprawnionego do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi i wynika z nieuprawnionego dostępu, przywłaszczenia, kopiowania dokumentów, przedmiotów, materiałów, substancji, plików elektronicznych obejmujących te informacje lub umożliwiających wnioskowanie o ich treści.

4. Wykorzystanie lub ujawnienie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, w szczególności gdy następuje bez zgody uprawnionego do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi i narusza obowiązek ograniczenia ich wykorzystywania lub ujawniania wynikający z ustawy, czynności prawnej lub z innego aktu albo gdy zostało dokonane przez osobę, która pozyskała te informacje, dokonując czynu nieuczciwej konkurencji …

W przedmiotowej sytuacji mamy zbieg naruszeń kilku przepisów prawa przez Głównego Geodetę Kraju. Przede wszystkim to pakiet ustaw dotyczących przedsiębiorcy, następnie przepisów o RODO oraz ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej ( t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 649, 730) gdzie trudno szukać GGK jako podmiotu służby statystyki publicznej uprawnionej do gromadzenia danych o podmiotach niepublicznych jakimi są prywatni przedsiębiorcy.

Jako związki zawodowe geodetów w najbliższym czasie wystąpimy do Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców o podjęcie przez biuro Rzecznika działań ochronnych przed bezprawnymi czynnościami inwigilacyjnymi Głównego Geodety Kraju skierowanymi przeciwko przedsiębiorcom geodezyjnym.

Jednocześnie apelujemy do Starostów i Prezydentów Miast, Geodetów Powiatowych i innych osób wykonujących zadania dotyczące obsługi zgłoszeń prac geodezyjnych i kartograficznych aby powstrzymały się od bezprawnego działania sprowokowanego wnioskiem pismo nr KN-IRP.071.6.2019.ML Głównego Geodety Kraju dr hab. inż. Waldemar Izdebski w tym udostępniania informacji o działalności przedsiębiorców bez uzyskania od nich zgody.

2 thoughts on “GGK ŁAMIE PRAWO?”
  1. To nieliczenie się Pana dr hab. inż. W. Izdebskiego z nami geodetami i naszą pracą może wypływać z tego, że nie ma On żadnej, a to kompletnie żadnej, zawodowej czy terenowej praktyki geodezyjnej . I dlatego nie szanuje nas i naszej pracy, bo nic o niej nie wie. Jak sam przyznał, w jednym z niedawnych wywiadów w telewizji internetowej, to ostatni raz w terenie na pomiarach był… na studiach, czyli jakieś 30 lat temu. I przez te 30 lat praktycznie nie zajmował się geodezję, nie wykonał ani jednego operatu, ani hektara mapy do celów projektowych, czy ani jednego rozgraniczenia. A jak już przy rozgraniczeniach jesteśmy to przecież nie posiada w ogóle uprawnień geodezyjnych. A przy rozgraniczeniu to nawet habilitacja nie pomoże, tym bardziej jeśli dotyczy ona “Koncepcji i wdrożenia technologii GEO-MAP”. To samo dotyczy zarówno rozprawy doktorskiej „Badanie efektywności podstawowych algorytmów geometrycznych wykorzystywanych w systemach informacji przestrzennej” jak i magisterskiej “Badanie numerycznej efektywności nieliniowych algorytmów opracowania obserwacji”. Generalnie ten Pan nie ma pojęcia o naszym zawodzie. Natomiast ma wielkie doświadczenie w dziedzinach IT czyli pozyskiwaniu informacji. O tak, na “informacji” to On się zna, i właśnie dlatego zażądał od wszystkich powiatowych i miejskich ośrodków w kraju informacji o wszystkich firmach zidentyfikowanych REGONem lub NIPem jakie zlecenia aktualnie wykonują, w którym powiecie, jakiej wielkości kiedy rozpoczęte i kiedy przewidują zakończyć oraz ile opłat za każde zgłoszenie wpłacili. Taka baza o wszystkich firmach geodezyjnych i ich robotach w jednym ręku przy niemożliwości zapewnienia ochrony przed wyciekiem takiej bazy informatycznej, to wielka pokusa komercyjna nie tylko dla firm informatycznych. I chociażby z tego powodu Pani minister Emilewicz powinna wiedzieć jaki Główny Geodeta Kraju “pasztet” wyszykował.

Dodaj komentarz