Propagowany przez SGP jako światowy dzień geodetów, to następny przykład zafałszowywania rzeczywistości. Po fałszywym 100-leciu, organizowanie obchodów dnia geodetów to już przesada.

Nazwę “geodeta” wprowadziły władze komunistyczne z Bolesławem Bierutem – pierwszym honorowym członkiem SGP, a 21. marca jest Światowy Dzień Mierniczych (Surveyors).

Należy rozgraniczać, Mierniczy to zawód zajmujący się pomiarami i opracowaniami na płaszczyźnie poziomej płaskiej w układzie kartezjańskim (x,y + h) maksymalnie o obszarze 750 km^2. A Geodeta zajmuje się opracowaniami powyżej 750 km^2 w układzie przestrzennym np. geodezyjnym B, L lub układzie elipsoidalnym X,Y,H. To podstawowa merytoryczna różnica. A więc nazywanie w Rozdziale 6 prawa geodezyjnego w art. 31-34 i art. 37 “geodeta” w różnych odmianach, jest o tyle uzasadnione, że przepis ustawy był projektowany przez 10 lat, przed uchwaleniem ustawy 17 maja 1989 r., czyli jeszcze za tzw. “komuny”. A co do treści i edycji to była kopia dekretu 1946 r. z ta różnicą że mierniczego w ustawie zastąpiono nazwą “geodeta” zgodnie z obowiązującą wówczas “linią polityczną” kreowaną przede wszystkim przez SGP.

Dekret-1946-o-rozgraniczeniu

Wprowadzenie przez komunistów nazwy zawodu “geodeta” zamiast dotychczasowego “mierniczy” miało znaczenie czysto polityczne tzw. walki klasowej, przez historyczne oddzielenie od zawodu wówczas tzw. wyzyskiwaczy kapitalistycznych “mierniczych przysiegłych”.

Mgr inż. Wacław Kłopociński „Dziesięciolecie Stowarzyszenia Geodetów Polskich” PG 1955 r. Nr 7 str. 213

„W dniu 20 marca 1945 r., gdy front odsunął się od Wisły na zachód i w najtrudniejszych warunkach przystąpiono do organizowania życia państwowego, grono kolegów naszych zgromadzonych w ówczesnej siedzibie Zarządu Miejskiego na Pradze postanowiło zorganizować stowarzyszenie, skupiające wszystkich geodetów.”

„Wybrany komitet organizacyjny z prof. J. Piotrowskim jako przewodniczącym opracował projekt statutu, który w jednym Związku Mierniczych R.P. łączył inżynierów i techników, mierniczych przysięgłych i praktykantów, wolnozawodowców i urzędników.”

„Stowarzyszenie o takim składzie członków nie mogło być kontynuatorem związków z okresu dwudziestolecia międzywojennego, reprezentujących interesy zawodowe skłóconych ze sobą grup”

przeglad_geodezyjny_1955_nr_7_dziesiecio_lecie_SGP-1

Dla jasności założony w 1945 r. Związek Mierniczych RP później w latach 50-tych przekształcony w SGP od samego początku odcinał się od organizacji zawodowych międzywojennych. A dzisiaj zdominowany przez członków administracji geodezyjnej przypisuje sobie ciągłość historyczną z tamtymi organizacjami przedwojennymi i fałszywie przypisuje sobie 100-lecie gdy tak naprawdę to od 1945 r. to Sto lat bedzie dopiero w 2045 r. To jest w ogóle jakaś bardzo fałszywa organizacja, w latach PRL odcina się od tych kapitalistów Mierniczych Przysięgłych a po reformie ustrojowej zapomina o Bierucie – honorowym pierwszym członku i zwalczaniu kancelarii mierniczych, by przedzierzgnąć się w organizację o rodowodzie z międzywojnia.

Wstyd i hańba, bo tak faktycznie, to ta organizacja powstała w 1945 r. powinna zostać poddana dekomunizacji przestrzeni publicznej, czyli co najmniej przywrócona do starej nazwy aby teraz propagowała to, z czym przez dziesiątki lat walczyła.

CYTATY-Z-PRZEGLADOW-GEODEZYJNYCH-NA-100LECIE-SGP-1

Dodaj komentarz